Kiedy mężczyzna reprezentujący koncern Dow Chemical ogłosił na antenie BBC, że jego firma wypłaci odszkodowanie ofiarom spowodowanej przez siebie katastrofy ekologicznej, prowadzący program dziennikarz oniemiał ze zdumienia. "Zrobimy to, co powinniśmy byli zrobić już dawno temu" - zapewniał przedstawiciel koncernu. Po dwudziestu latach już mało kto liczył na to, że chemiczny gigant ukaże ludzkie oblicze. Euforia trwała jednak bardzo krótko. Firma szybko zdementowała informację, a BBC poprosiło o wyjaśnienia na antenie. Okazało się, że mężczyzna, który składał zaskakujące obietnice, nie ma z koncernem nic wspólnego. "Chcieliśmy w ten sposób przypomnieć, że nikt dziś nie liczy się z ofiarami" ? wyjaśnił. Skutki tego działania stały się szybko widoczne - akcje Dow błyskawicznie pikowały, a firma straciła w ciągu jednego dnia 2 miliony dolarów. Sprawcą całego zamieszania był "Yes-Men" Andy Bichlbaum - człowiek, który postawił sobie za zadanie ośmieszyć świat biznesu.
21 grudnia
środa godz. 16.00
UwB Wydział Historyczno-Socjologiczny
Plac Uniwersytecki 1, sala 48
Po projekcji zapraszamy do dyskusji.